List wysłany z Kozielska 20 listopada 1939. Mieczysław Zalasik pisał do żony i synów, że od dwóch miesięcy jest na terenie Rosji „przydało by się futro, gdyż zostałem tylko w całej zawartości majątku tylko przy jednej koszuli i kalesonach. Cała moja walizka zaginęła mi.”
Krespondencja Mieczysława Zalasika


List s.2, widnieje adres pod którym prosi aby do Niego pisać
P.S. “Pójdź do Pani Kremingowej by ta zawiadomiła P. Zofię Bartczakową, że jej mąż jest zdrów i caly…”
